piątek, 22 czerwca 2012

Znaleziona!!!

Przeglądając blogi  zafascynowała mnie maszyna U Ady
Jestem bardzo ciekawa, jak Ada zrobi z niej cudo?
Czekając cierpliwie na efekty jej działania 
( wiem, że Ada ma dużo innych prac)
znalazłam u siebie też takiego starocia.

Wzięliśmy się za porządki 
w pomieszczeniach gospodarczych, 
strychach nad nimi
i jest tam sporo rzeczy mojej babci.

Wśród nich była też maszyna do pisania.

Widać na niej odciśnięty ślad czasu, 
jest pordzewiała, taśmę ma  zawilgoconą
złamany przycisk spacji, ale mam nadzieję,
że można ją choć troszkę odnowić.

Nie wiem czy kiedykolwiek uda się coś
napisać, 
bo już chyba takich taśm do maszyn nie ma. 

Poczytam w necie na temat starych maszyn 
i będę na bieżąco z poczynaniami Ady...

Oto ona:





Wałek się też niestety nie przekręca i papier został na miejscu. 


Boki najmocniej zniszczone.


Może Wy macie jakiś pomysł i wiedzę 
na temat odnowy maszyn do pisania?



Biorę łyk mocnej kawy i pora na  kolejne buszowanie i sprzątanie.
Na złomie zgarnę chyba niezłą sumkę...?


Miłego dnia dla Wszystkich!!!

32 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Może uda się żeby była jeszcze bardziej super.

      Usuń
  2. no kochana ale super znalezisko:))
    poszperaj w necie, i odratuj ja prosze...szkoda by sie zmarnowala:))
    buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że poszperam. Na razie ratuję tym, że stoi już w domku, na honorowym miejscu.

      Usuń
    2. nalezy jej sie honorowe miejsce:))

      Usuń
  3. taka maszyna to moje marzenie maz nawet ostatnio chcial mi sparwic takie cudo
    ale kosztowala 150 euro wiec zostawilismy sobie pieniadze na bardziej potrzebne rzeczy,ale jakby mi sie trafilo takie cudenko to podczyscilabym ja troche a rdze zostawila zeby bylo widac ze jest autentyczna normlnie mam ostanio bzika na takie maszyny zazdroszcze Ci jej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Ewelinko, jak mi się trafi druga to będzie Twoja ha ha ha.

      Usuń
    2. wpadlam jeszcze raz pozazdroscic maszyny heeeee
      buziol lece obiad szykowac :*

      Usuń
  4. Nie pomogę niestety, ale fajnie że macie takie miejsce ze skarbami jak widać;))
    Podzielam zdanie Aguni, u wujka google z pewnością znajdziesz co i jak;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też nie pomogę... Ale jest PIĘKNA!!!
    My mamy taką w dobrym stanie i działa, ale jak się toto reperuje to tylko Wujcio Google chyba wie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Remontowanie starych maszyn jest proste. Bierzesz maszynę Remingtona i......remontujesz. Proste, nie?
    Haha.
    Odpiszę później...i pomogę na ile będę mógł ;)
    Red

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bardzo proste, jak szybko załapałam!!!
      A może po prostu wyślę ją do Reda? Nie ma chłopak za dużo czasu a ja go jeszcze robotą uraczę.

      Usuń
  7. Ja juz jestem ciekawa co z niej wyjdzie...:)) a paczuszka od Reda bardzo mi sie podoba..Hania jest cudna :)))
    Red to jest dopiero pomyslowy Dobromir ....kurcze jakie to proste a ja durna nie radze sobie z drobiazgami w domu...wlasnie zlew mi sie zarwal w kuchni ...a tu prosze ..bierzesz zlew i robisz ...chyba nic nie pomieszlam ??? hmmm.....hahaha
    Milego Dnia....:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fusion, dobrze kombinujesz....Prawda że banalne? Hehehe
      Życze szybkiej naprawy usterki i miłego dnia
      Red

      Usuń
    2. Z Wami wszystko jest takie proste, w grupie siła!!!

      Usuń
  8. Oj, od razu mi się przypomniała żmudna nauka pisania na maszynie bez patrzenia na klawisze. W liceum miałam tygodniowo dwie godziny pod rząd takich zajęć i po jednej już mnie tak palce bolały, że nic napisać nie mogłam. Było też pisanie na czas na oceny. W domciu miałam taką starą pożyczoną do celów ćwiczeniowych, ale zwrócić właścicielce musiałam. Może to i lepiej, że nie mam, bo ten koszmar pisania by mi cały czas przypominała ;-)
    Jestem ciekawa, co z tej Twojej uda się ciekawego zrobić. Czekam na efekty remontu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też pisałam w liceum z zawiązanymi oczami, ale dobrze mi szło, więc traumy nie mam. Później przydało się w pierwszej pracy zaraz po liceum, byłam sekretarką i pierwsze co brali pod uwagę to naukę pisania na maszynie!!!

      Usuń
  9. Świetna i w dodatku pamiątka po babci. Już jestem ciekawa jak będzie wyglądała po renowacji :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nawet jak nie bedzie pisac to i tak bedzie sie super prezentowac w domu ;)))

    OdpowiedzUsuń
  11. oj niestety nie posiadam takiej tajemnej wiedzy, ale zazdraszczam znaleziska:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiedzy na temat starych maszyn nie mam niestety... A piękna jest niezaprzeczalnie! Koniecznie ja odnawiaj! :) Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę na pewno próbować, żeby choć trochę ją zabezpieczyć przed dalszym rdzewieniem.

      Usuń
  13. Sylweczko...Madzia wrocila..samochod wrocil wiec Twoja zguba wkotce bedzie u Ciebie....:)))kisssyyy i Milego Dania kochana:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno w czwartek będzie w Camelii, bo trzeba bukiety robić na Koniec Roku Szkolnego. Znowu będzie urwanie głowy, ale już obrazka nie zapomnę!!! Miłego również!!!

      Usuń
  14. Sylweczko moja ukochana.....Madzia pojechala do miasta G I zostawi dla Ciebie Twoje candy z lekka spoznione ale nam wybaczysz to nasze roztargnienie prawda?
    To po pierwsze. Po drugie to myslslam ze moze fajnie byloby nam sie spotkac ? co Ty na to ?
    Po trzecie ...co zrobisz z tą maszyną?
    a po czwarte mam awairei u siebie na blogu i nie moge komentowac nad czym ybolewam....ale prawdopodobnie niewiele da sie zrobic ...jednak sprobujemy jeszcze dzisiaj....gdyby co zostanie okienko ...za ktorym nie przepadam..ale jak mus to mus...:)))

    OdpowiedzUsuń
  15. "Oczekiwanie wyznacza godziny radości w moim życiu", co się odwlecze to nie uciecze. Wybaczam, wybaczam. Spotkać się fajna sprawa, może w czasie wakacji nam się uda umówić? Maszyna pełni rodzaj dekoracji w tej chwili, stoi w sypialni, jeśli coś się uda naprawić, to może będę na niej pisać. Na razie nie działa. Pozdrawiam serdecznie.
    Ja też miałam problem z komentarzami, ale jak klikałam kilka razy na opublikuj to się w końcu pokazał mój komentarz. Teraz jest u mnie ok.

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję bardzo, Sylwuś za takie miłe słowa.
    Piękne cudo znalazłaś, ale dużo pracy przy nim będzie. Ja też mam jeszcze jedną :)
    Ale jeszcze się za to nie zabrałam :)

    Przyjdzie czas i na to. Póki co powodzenia :)

    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak myślę, że wymaga to dużo pracy i precyzji, ale jak przyjdą jesienne wieczory to będzie można się zabrać na renowację i podłubać przy maszynie. Pozdrawiam

      Usuń