środa, 13 czerwca 2012

Cd EURO i obowiązkowe słodkości

Oj się dzisiaj działo!!! 
Malinka  zaczęła nudą przedmeczową, 
ale później ruszyło z kopyta...
Bułeczki cynamonowe wyszły elegancko, 
choć robiłam je w wielkim pośpiechu 
i nie czekałam aż wyrosną na blaszce. 
O 20-ej powędrowały do pieca i z gorącymi 
biegłam do sąsiadów na mecz!!!
Wszyscy już na mnie czekali 
a nasi dzielni chłopcy już rozpoczęli grę.
Rozdaliśmy po bułeczce, dorośli po piwku,
dzieci po soczku i dopingowaliśmy do ostatniej minuty
naszych wspaniałych piłkarzy.
Oby tak dalej!!! 


Gorące, jeszcze parują.


Za oknem deszcz, ale tylko skok przez ulicę, w rękę...


...czapeczki, bułeczki i zasiadam do meczu. 


Nawet Maciek się dziś ubarwił - buziak i koszulka 
w barwach narodowych.


Pamiętacie? tego się nie da zapomnieć!!!



To nasz goool na powtórce!!!


I wielka radość!!!


Bułeczki zniknęły prawie wszystkie!!!
Dobranoc!!!



26 komentarzy:

  1. hej-ho- hej-ho.... nanananananana!!!!!!! :DDDDd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak trzymać Kasiu, w sobotę cd kibicowania, tym razem u nas w domku. Zmieniamy strefę kibica raz u nas raz na przeciwko u sąsiadów. Fajnie jest!!!

      Usuń
    2. Oby do soboty!!!!!!! :))))))

      Usuń
  2. było dobrze !! choć to remis dla nas jak wygrana :))) aj jakie bułeczki poczułam zapach cynamonu , rozgoszczę sie u ciebie troszkę :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam cieplutko nowego czytelnika. Miło mi bardzo!!!

      Usuń
  3. A w sobotę to dopiero będzie kibicowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj działo się, działo!!! Jeszcze nigdy się tak nie darłam przed tv hihihihi ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ kusicie tymi bułami!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A potem brzucho rośnie!!!

      Usuń
    2. Hahahha:)
      ale chwila przyjemnosci jest w cenie:)))
      pozdrowionka:)

      Usuń
  6. mnaiam ale pyszne buly:)
    uwielbiam buly:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiem, że Ty to bułeczkowa dziewczynka jesteś. Smakowałyby Ci bardzo!!!

      Usuń
  7. Mniam, mniam! Sylwia, Ty chyba sumienia nie masz! Musisz mi je pokazywać na pusty żołądek!?
    :))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monia sorrki, pyszne są, musisz sobie upiec w wolnej chwili.

      Usuń
  8. Sylwia, jestem przed drugim sniadaniem i już czuję takie ssanie w żoładku że chyba nie wytrzymam i pójdę zjeś. Narobiłas mi smaka tymi bułami....
    Red
    P.S. Odpowiedizałem u M13 a o Tobie nie zapomniałem. Sprawa w toku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fajnie, czekam!!! Musisz sobie upitrasić te buły kiedyś, chłopakom smakowały, najlepsze jeszcze cieplutkie.

      Usuń
  9. Dla mnie było 2:1 :))) Nie uznaję spalonego
    Ale na mecz z Czechami też się muszę ubrać jak Twój syn i wtedy nie mają chłopaki wyjścia :)))
    Byli cudowni do ostatnich minut! Przypomina mi to "viva espania ole" i mam w uszach cały czas te piosenkę o tajemnicy mundialu... Ahhh i taka piłkę to czysta przyjemność oglądać
    p.s. udaję, że cynamonowych cudów "nie widzę", ale brzuch jest głośniejszy w burczeniu od mojego udawania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to jest podejście, my się tak cieszyliśmy z tego pierwszego gola, że dopiero po chwili dotarło do nas, że niestety był spalony...

      Usuń
  10. Kochana, a Ty tak kusisz tymi babeczkami aż zapachniało mi z monitora, a przepisu nie ma!
    Daj kobietko przepis, jeśli szybki i zawsze się udaje! ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. JUŻ jest przepis na samym dole!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jesteś Sylwia, potrzebuję się skontaktować z Tobą. Swój tel.wysyłam na maila.
    Red

    OdpowiedzUsuń
  13. Sylweczko...prawie udusiłam.....jutro zabieraja to rusztowanie....:))) Miłego wieczoru zycze gwiazdeczko :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj mnie nie było wieczorkiem, ale dziękuję, że zajrzałaś. Ty moja Gwiazdko!!!

      Usuń