Oj stało!!!
Zachorowało mi się i to ostro!!!
Podwyższona temperatura, gardło czerwone
i jakby wypełnione igłami,
nie mogę jeść ani nawet pić,
bo tak boooliiii!!!
A wszystko za sprawą sobotniego wyjazdu
nad nasze piękne morze...
Mimo, że nie moczyłam nóg w 9 stopniowym Bałtyku,
zachorowałam.
A to dlatego,
że wskoczyłam do odkrytego basenu
z Mikołajem, który jeszcze nie umie pływać.
Woda co prawda miała 20 stopni,
ale i tak była zimna
przy pierwszym zanurzeniu.
Maciek też nie darował sobie kąpieli w basenie.
Tak pięknie jest w Pogorzelicy przy ośrodku
Dziejba Leśna,
gdzie moja mamusia jest pielęgniarką ośrodka
(szkoda, że tylko dwa tygodnie).
Piękne klomby kwiatowe wzdłuż ulic.
Mikołaj już po kąpieli w basenie.
A na zakończenie moja skromna osoba
jeszcze zdrowa...
Od niedzieli jest załamanie pogody w moich stronach,
zimno brr brr brr.
Na szczęście mogę rozpalić w kominku
żeby było ciepło w domku.
Tylko jeszcze nigdy nie korzystałam
z kominka w czerwcu - koszmar.
Trzymajcie się cieplutko!!!
No to przeciwnie niż w centrum, tu zapowiadają weekend upalny;))
OdpowiedzUsuńSylwuś świetnie spędziliście czas, szkoda że uwieńczony Twoją choroba...kuruj się kochana;)
Buziaczki
Od piątku też ma się ocieplić, ale to się jeszcze okaże!!!
UsuńSylwia, jaka piękna z Ciebie kobieta! Taka promienna:D
OdpowiedzUsuńSzybko wracaj do zdrowia, a zdjęcia ogromnie mi się podobają. Ja też uwielbiam Bałtyk, szkoda, że mój Mąż tak ukochał Chorwację, że teraz tylko tam chce wracać.
Dziękuję Moni, Ty też promieniejesz na swoich fotkach!!! Jeszcze w Chorwacji nie byliśmy, kto wie, może też ją pokochamy!!!
UsuńJakie piękne zdjęcia!!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Malinka, staram się i dużo ćwiczę!!!
Usuńkochana moj sie tez od wczoraj na grdlo skarzy...........:P
OdpowiedzUsuńSysluniu co tam gardelko wyleczy sie ale jakie cudne foteczki zrobilas i jak bosko wyszlasz nasza blondi:******
duzo zdrowka:***pakiecik calusow uzdrawiajajacych leci do Ciebie:***************************
Dzięki za całuski, ale na razie nie odeślę swoich, dopiero jak się wykuruję. Blondi to jestem z musu, dość szybko pojawił się mój... pierwszy siwy włos i tylko przy tym odcieniu tak mocno nie rzuca się w oczy, jak odrastają. Na szczęście polubiłam się w blondach i różnych jasnych pasmach, chociaż tęsknię czasami za mocnym rudzielcem. Ha ha ha
UsuńWracaj szybko do zdrowia , super zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Dziękuję ślicznie!!!
UsuńSylwuś, dużo zdrówka!!!! pilnuj się!!
OdpowiedzUsuńMy ubiegłoroczne wakacje spędziliśmy w Pogorzelicy, uwielbiam Bałtyk, tylko ta pogoda czasem może dać w kość.
Zazdroszczę kominka!! w czerwcu też :D
Zdrowiej!!!!
Fajnie, że wybraliście ten skromny kawałek morza. Wybrzeże Rewalskie jest piękne...
UsuńW sezonie bywa okrutnie tłoczno i wtedy uciekamy w znane nam mniej uczęszczane miejsca.
Sylwuś jak się czujesz? Lepiej??
UsuńZdrowiej :)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia śliczne, nie ma to jak polskie morze ;)
Mam nadzieję, że ból gardła szybko minie, bo jest straszny.
UsuńOjej... No to nic tylko z aspirynką pod kołdrę, a nie biegać na zakończenia. Trzeba wyleżeć!!!
OdpowiedzUsuńPięknie Wam się wypoczywało. Urocza Twoja skromna osoba i dzieciaki :)))
Ale zdrowiej...
Maryś leżę od poniedziałku, wczoraj oprócz aspirynki dołączyłam już antybiotyk, bo to nie przelewki. Zakończenie przedszkola - musiałam być, bo Mikuś już od września idzie do zerówki w szkole, trzeba się pięknie pożegnać i podziękować
UsuńNo wiem... Ale ja to z troski, no to może dobrze, że antybiotyk... Hmmm nie dobrze, ale skoro tyle to trwało! Jejku jak mi Ciebie szkoda, no taki ból, nie zdąży się człowiek wypoczynkiem nacieszyć, a tu zonk...
UsuńAle ściskam!
Widzę że pogoda Wam dopisała. Trzymaj się ciepło i zdrowo, bo chwilowo na letnią pogodę u nas się nie zapowiada. Super fotki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA ja tak lubię słoneczko, ciepełko. Mam nadzieję, że jeszcze do nas zawita!!!
UsuńMam jeszcze jedno pytanie do Ciebie. Odwiedziłam Twój blog, fajnie u Ciebie, piękna kuchnia a kwiaty wymiatają. Chciałam dodać komentarz pod postami, ale nie można wstawiać komentarzy i nie ma też miejsca, żeby dodać Twój blog do obserwowanych? Pozdrawiam
UsuńZdrówka życzę... Pogorzelicę znam jezdziliśmy do Niechorza, a to bliziutko... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńw Niechorzu tez bylam:))
UsuńSylweczko wracaj do zdrowka kochana jak najszybciej....!
OdpowiedzUsuńZdjecia zrobislas sliczne....a Twoi chlopcy sa super !
Madzia zostawila do Ciebie u Ani zgube......:))) sciskam mocno :)))
Zalecę jak trochę lepiej się poczuję. Dziękuję.
UsuńNo to zaszalałaś z tą kąpielą. Zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńTo widzę, że całkiem blisko ode mnie byłaś :)
A tak bliskawo, mieszkam 27km od Pogorzelicy.
UsuńKochana to zdrowiej szybciutko:)))))
OdpowiedzUsuńA w Pogorzelicy kiedys bylam. Mam rodzine w Trzebiatowie..ale juz mega dawno u nich nie bylam, nie utrzymujemy bliskich kontaktow, nie spotykamy sie czesto. Ale sa supersympatyczni, tylko jakos tak wyszlo, bo to moja dalsza rodzina...:)
Trzebiatów... miałam tam zamieszkać z uwagi na pracę męża, ale wybraliśmy nasze rodzinne miasto i mieszkamy 18km od Trzebiatowa. Mam sentyment do tego miasta, jest przytulne i często wpadam tam na zakupy. I mamy tam kilku przyjaciół.
Usuńwow,do Pogorzelicy jezdzilam miedzy innymi na obozy,jak mialam 14 lat,az do 18,Niechorze,Rewal,Sarbinowo,Gaski,Mielno,to bardzo dobrze znane mi okolice i piekne wspomnienia.Pamietam,ze w Pogorzelicy wtedy byly najczystsze plaze i malo ludzie:)
OdpowiedzUsuńNo to się trochę zmieniło, tez pamiętam te czasy bezludzia i czystej wody, ale już i tu dotarł człowiek. Wczasowiczów jest bardzo dużo, woda z glonami, ale i tak uwielbiam to miejsce.
UsuńCześć Sylwia
OdpowiedzUsuńOj niedobrze. Niedawno syn a teraz Ty. Może się zaraziłaś? Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, a co do kominka, to od czego masz męża? Niech Cię wygrzeje.
U nas dziś smarowanie pleców, zarówno my jak i dzieciaki praktycznie cały dzień spędziliśmy na plaży i trochę nas przypiekło. Chłopaki już padają ze zmęczenia, właśnie kładą się do łóżka (jak ja to lubię).
Trzymaj się ciepło
Pozdrawiamy
Red mąż w pracy, więc muszę się ratować sama. Hii hii. Już jest lepiej. gardło przestało boleć. Hura. Smażcie się oby nie za mocno.
OdpowiedzUsuńSylweczko dostalas mojego maila...?
OdpowiedzUsuńZaraz odczytam!!! Bo dopiero dziś weszłam!!!
Usuń