Nasze wczorajsze budowanie
i przymusowe siedzenie w domku
wyglądało tak:
A mama ma teraz chwilkę
na kawkę
i odwiedziny na blogach!!!
Juhuuuu!!!
Dzisiaj kolejny model do złożenia
i będzie ciasto z truskawkami.
Po obejrzeniu filmiku u Magdy
z sernikiem bezowym i innymi słodkościami
nabrałam chęci na ciacho.
Z pochmurnego mojego miasta
pozdrawiam Was serdecznie!!!
Buziaki!!!
haa ja tez kazda chwile spedzam na zagladaniu co sie dzieje w swiecie blogow haaaaa,to nalog hiiiii
OdpowiedzUsuńu nas pogoda sie posula i klops przymusowe siedzienie na dooooopie,siem rozpadalo na calego:/a ja wczoraj okna mylam wrrrrrrrrrrrrrr:/
buziol:*
Wciąga ten świat blogów bardzo. U mnie okna też umyte a wczoraj i dziś padało. Nie ogarniemy tej pogody. Trzymaj się cieplutko!!!
OdpowiedzUsuńU Was jest pochmurnie?!? Na Śląsku takie upały, że myśleć się nie da, pracować się nie da, oddychać i generalnie żyć... ufff!
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję, że przyjdzie jakieś ochłodzenie, bo czarno to widzę:/
konstruktor genialny, czołg jak prawdziwy! Buziaki:*
Ja trochę daleko od śląska, na wybrzeżu jakoś się pochmurzyło i ochłodziło.
UsuńNo ja też kurcze, na maksa sie uzalezniłam, to mój jedyny konik internetowy, bo nie mam żadnych FB czy naszych klas i innych...ale bloggera nie daruję sobie za żadne skarby;) niestey za 10 dni mąż ma urlop i nie wiem co ja wtedy zrobie, chlip chlip;( bo troche mnie gania za bloggera;(( zazdrosci, hahahahaha...
OdpowiedzUsuńSylwuś Twoi chłopcy widzę już się kierunkują, jeden swietny budowniczy, drugi rewelacyjny piłkarz;) p[ogratulować;)
Udanego dnia, Buziaki
haaa moj tez zazdrosny wciaz mowi ze tez sobie bloga bedzie pisal,a jaki zazdrosny jak on jest w domu a ja chcialabym komputer na chwile
UsuńEwelinko ja mam z moim P. podobnie, czasami to leci po bandzie i podejrzewa mnie o romanse na blogu. Nie może zrozumieć, że tak was wszystkich polubiłam, że chcę być na bieżąco u was. O komputer mnie nie rozlicza, tylko o czas spędzany z Wami. Musimy przetrwać kochana te ich zazdrości!!!
Usuń:)duze dzieci:)
Usuńmoj zaraz wroci z pracy i bedzie chcial byc w punkcie zainteresowania,a jak przychodzi weekend to juz wcale nie daje mi przy kompie usisac
lece obia dokonczyc
buziole papapap:)
O to Twój wraca z pracy jak mój o 16. Ja też już czekałam z obiadkiem. Miłego wieczorku.
UsuńNo super budowniczy , miłego tworzenia :))
OdpowiedzUsuńu mnie upał...
pozdrawiam
Ag
A Ty w pracy? Taka mała ta Polska a u każdego inna pogoda. Ha ha
UsuńU nas tez pochmurno i pada:(
OdpowiedzUsuńNajwazniejsze, ze budowniczy zadowolony:))))
buzka:))
Taka pogoda jest dobra na pichcenie, sprzątanie, prasowanie, blogowanie, bo w upały to tylko na świeże powietrze by się chciało, nad wodę itp.
UsuńKlocki....skąd ja to znam
OdpowiedzUsuńPrzypomniał mi się kawał o klockach ale pikantny i tym razem nie napiszę :)))
Zamów nam pogodę od soboty nad morzem ;)
Red
Już zamówiona!!! Morze czeka!!! Kawał napisz na meila, bo jestem ciekawa jak diabli...
UsuńNa na na na na, nie napiszę....:-0
UsuńJak już masz takie znajomości w niebie to powiedz IM żeby się ta pogoda utrzymała przez tydzień.
Red
Od niedzieli ma być poprawa w pogodzie, oby się tylko utrzymała dla was.
UsuńDziekuje za odwiedziny na mojej stronie:)))
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczelam blogowanie, a juz zauwazylam,ze moze sie to okazac moim nastepnym nalogiem.
Milego dnia Magdalena
Magdaleno, a jaki jest Twój poprzedni nałóg?
UsuńRed
Nalog brzmi tak...powaznie i negatywnie;)))Moja pasja sa podroze i fotografia.
UsuńJeszcze nie wrocimy z jednego urlopu, a juz mysle o nastepnym.Jesli tylko czas i finanse na to pozwola to juz nas "nosi".Kazdy ma jakieso bzika...
pozdrawiam
Wiadomo, że blogi to nasza nowa pasja a nie żaden nałóg. Niektórzy nieblogerzy tego nie rozumieją!!!
Usuńhaha swietny jest :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
Dzięki Viola zaglądam. Pa
UsuńJaki błogi czas! Najpierw budowanie z synkiem, później blogowanie...
OdpowiedzUsuńZazdraszczam! Ja wszystko w biegu... Ale za niecałe 3 tygodnie... URLOP:)
Póki co- pada:(
Pozdrawiam cieplutko,
Sylwia
No i pogoda typowo barowa, tylko siedzieć w domku, pichcić i nadrabiać blogowe zaległości.
UsuńWidzę Sylwio że dałaś rade programowi.... Jak chcesz to daj cynka powiem Ci jak robi się kolaż.
OdpowiedzUsuńIz
Kolaż powiadasz... Będę próbować, jak nie dam rady odezwę się. A w jakich godzinach jesteś wolniejsza żeby porozmawiać? Ja teraz w domku to mam więcej wolnych chwil.
UsuńHehehehehe, dałaś czadu, ja i wolna chwila, będę ją miała od soboty możemy rozmawiać przez cały tydzień.
OdpowiedzUsuńTak naprawdę możesz dzwonić w każdej chwili, zawsze znajdę czas.
Iz
już trochę poczytałam, może sama podołam. Dzięki za chęć pomocy. Bawcie się dobrze w nadmorskich klimatach.
Usuńhej Sylwuś, wszystko ok, odpoczywam :))
OdpowiedzUsuńCo do aparatu, jutro mogę Ci podesłać. Jeśli masz ochotę :*
Chętnie, jakoś nie mogę się zdecydować. Jedni chwalą lustrzanki, inni odradzają i mówią, że nie będę umiała od razu robić nim zdjęć. Jestem dość pilnym uczniem i chyba bym się szybko nauczyła. No i są opinie, że do lustrzanki trzeba cały czas dokładać. Chętnie skorzystam z Twoich podpowiedzi. Ja raczej nie chciałabym już dokładać do zakupionego aparatu. Najlepiej jakby miał dodatkowy obiektyw, ale w canonie czy nikonie nie ma promocji z dodatkowym obiektywem. To czekam na meila od Ciebie Kasiu i odpoczywaj sobie jak długo masz ochotę.
UsuńA ja miałam kupować lustrzankę, a w efekcie kupiłam coś pośredniego między lustrzanką, a kompaktem. Jestem bardzo zadowolona, bo małe to, a obiektywy zawsze można dokupić. I jest bardzo intuicyjne, co dla mnie laika jest wielką zaletą :-) A najbardziej cieszę się z tego, że nosić lekko :-)
UsuńA możesz zdradzić nazwę i więcej szczegółów, jeśli nie tu to na emeila: jartymek34@wp.pl
UsuńOlympus PEN E-PL3 z obiektywem 14-42 II R.
UsuńDzięki, obejrzę sobie.
Usuń