czwartek, 10 maja 2012

Wyprawa do cyrku

                                Wczoraj przyjechał do naszego miasteczka cyrk Europa.
                                    Wybrałam się z synami na 2,5 godzinny seans. 
                      Ze względu na  brak atrakcji w G. taki cyrk to wielkieee wydarzenie. 
Z niecierpliwością czekamy na budowane kino, niedługo też basen a póki co lecimy do cyrku. 

               Egzotyczna krowa o imieniu Dakota wzbudziła ogólną sympatię widzów i naszą. 



                         Młodszemu  synowi Mikołajowi bardzo przypadł do gustu klaun Rico
                         Był faktycznie zabawny i do swoich skeczy zapraszał osoby z widowni.  
                                                    Śmiechu było co niemiara....


Dech w piersiach zapierało przy napowietrznych akrobacjach na szarfach i ring-trapezie akrobatki z Ukrainy - Elmiry. Byłam pod wrażeniem zarówno jej urody, figury jak i umiejętności. Czekamy teraz na przyjazd kolejnych ekip cyrkowych do naszego miasteczka. 



11 komentarzy:

  1. Super wypad...dla mojej Mani to chyba jeszcze za wcześnie...ale kiedyś z pewnością:) uściski;*

    OdpowiedzUsuń
  2. A czemu mnie tu nie było, no czemu??!!!

    Nie wiem, nadrabiam hihi

    Ściskam!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu dopiero się rozkręcam, więc nie masz za dużo do nadrabiania... Pozdrawiam.

      Usuń
  3. No to sie działo w miescie G.....:)))Sylweczko w poniedzialek powinnas juz miec Candy w domku.
    Moja corcia w sobote bedzie w domku a w poniedzialek bedzie w G...wiec ?jakos sie zgadamy w tej sprawie ok???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alu wyślę ci meilem mój numer to będziemy w kontakcie.

      Usuń
  4. A ja z cala sympatia do Ciebie Sylwio napisze, ze nie przepadam za cyrkiem... Owszem kiedys jak bylam mala fascynowaly mnie te wszystkie sztuczki, popisy akrobatyczne... I za tym jestem jak najbardziej ZA. Natomiast troche szkoda mi zwierzat wykorzystywanych w cyrku. Powinno sie tego zakazac... Wierze jednak, ze dzieciom musi sie podobac, zawsze to zupelnie cos innego, atrakcyjnego... Pozdrowionka, nie gniewaj sie za ta opinie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie gniewam się, no coś ty... Kiedyś cyrk był o niebo lepszy od tych dzisiejszych. Taka wyprawa do dawnego cyrku to było wielkie wydarzenie. Zgadzam się z Tobą co do zwierząt w cyrku. Niepotrzebny stres a pokaz można zastąpic czymś innym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ciesze sie, ze sie nie pogniewalas:) Buziaki, dobrego dnia...a ja coz chyba nie skoncze tego sprzatania jak tak ciagle bede do Was zagladac;)))

      Usuń
  6. A ja chcialam dodac ze bardz ladne zdjecia zrobilas tylko dlaczego takie male???zrob najwieksze hahahha....ja robie opcje najwieksze a i tak ciagle mam za male....:))Milej soboty ::))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alu a gdzie się ustawia tą opcję największe, bo jeśli w aparacie to mam ustawione na największe, a może przy wklejaniu do bloga? Jeszcze błądzę...

      Usuń