sobota, 29 września 2012

Słoneczna sobota

Dzisiejszy dzień spędziliśmy prawie w całości w plenerze. 

Już o 9 rano pojechaliśmy na turniej piłki nożnej 
"Orlik 2002" do Nowogardu. 
Drużyna Maćka "Diego" zajęła I miejsce.

Rodzice i trenerzy z Nowogardu bardzo serdecznie nas przywitali 
i uraczyli poczęstunkiem (kawka, herbatka, ciasto, pączki, słodycze).
Była piękna pogoda, przyjazna atmosfera w fajnym leśnym otoczeniu.
Nawet znaleźliśmy kilka maślaków na obiadek. 

Po powrocie do domku ok. godziny 14-ej, lekko zmęczeni nabraliśmy ochoty na grilla, 
bo jakoś nie chciało się nam gotować obiadu
i tracić promieni słonecznych. 
Spędziliśmy miłe popołudnie z naszymi sąsiadami u nich w ogródku. 


Takie jesienne widoki miałam rano za oknem. 












Psiaki na grillu. 














Zmykam do łóżeczka!!!
Pa pa.

piątek, 28 września 2012

Migawki kuchenne

Kilka fotek z mojej kuchni
tzn. głównie wazony,  dzbanki i letnie bukiety.
Niektóre kwiaty, jak suszki czy astry,
jeszcze dziś zrywam do bukietów.
Pogoda sprzyja i pięknie kwitną w ogrodzie,
a że już tak często w nim nie przesiaduję,
to przenoszę kwiaty do domu.


Moje ulubione gliniane dzbanki








Konewka - Ikea. Prezent od przyjaciółki. 







A zdjęcie poniżej dla amatorów kominków, pieców 
i  innych "ocieplaczy" domków.
Mnóstwo pracy i wysiłku,
ale jak przyjemnie w zimie będzie przy ciepłym ogniu się ugrzać. 
To tylko część naszych zimowych-drzewnych zapasów.
Pierwsza tura była już szykowana wcześniej, żeby przez wiosnę i lato podeschła. 


I zima nam nie straszna.


Pozdrawiam cieplutko!!!

czwartek, 27 września 2012

wtorek, 25 września 2012

Oświetlenie nastrojowe w moich wnętrzach

Bardzo lubię wieczorami wprowadzać do swojego mieszkania 
nastrojowe, ciepłe oświetlenie.
Świetnie nadają się do tego lampiony i  świeczniki.
Na waszych blogach widziałam 
same rarytasy w tym temacie.
Bardzo podobają mi się szklane świeczniki,
z białego szkła, tylko mam za małe mieszkanko, żeby się z nimi rozstawiać.
Może jak przemebluję troszeczkę sypialnię
to uda mi się postawić choć kilka takich dekoracji. 


Moje latarenki z Ikei  - prezent od przyjaciółki. 





Ciepłe światło z lampki solnej. 



Spokojnej nocy Kochani!!!

sobota, 22 września 2012

Migawki piątkowe

Wczoraj wróciłam z pracy i czekał na mnie przepyszny obiadek. 
Kurczak upieczony na butelce z piwem, obłożony jabłkami, marchewką, cebulką, czosnkiem, pietruszką..
Wszystko było takie aromatyczne, że wyjadałam prosto z blaszki. 
A czosnek w całości upieczony smakował...
jak poezja. 

To zasługa mojego męża, ja z gotowaniem jestem lekko na bakier. 

A zresztą zobaczcie:



Wszyscy mają wrzosy - mam i ja.
Te poniżej jeszcze malutkie...


... a tu już troszkę podrosły. 


W tym roku wpuściłam wrzosy także do mojego mieszkania
wprowadzają fajny, jesienny klimat. 



Od kilku dni wieczory i ranki są tak chłodne, że rozpoczęliśmy sezon grzewczy.
Ciepło z kominka jest cudowne, tylko z tego powodu cieszę się na jesień, 
że zaczynam rozpalać w kominku. 

Buziaki dla Was!!!

niedziela, 16 września 2012

Ślubnie.

Wpadłam tylko na chwilkę
z malutką relacją ze ślubu.
Ślub i wesele i chrzciny 
były cudowne...
Do domu wróciłam o ... 6 rano.
Spytacie czemu już nie śpię?
Wczorajsze emocje i wrażenia  nie dają mi spać.
O 12.00 jedziemy na poprawiny na garden party. 
Drugi dzień zabawy i spotkania z rodziną. 


Hania wzbudzała zachwyt.





 Piękna Panna Młoda


Pierwszy taniec


Natalia tańczyła w Zespole Tańca Ludowego i koledzy zrobili jej 
super niespodziankę, jak wpadli z popisowymi tańcami na salę. 


Moi kochani rodzice. 


Torcik weselny - pyszny. 






Dekoracja Kościoła. Wszędzie świeże  kwiaty. 


Biegnę się szykować  na garden party.
Buziaki. 

sobota, 15 września 2012

Ważny Dzień

Dziś jest ważny i wielki Dzień w życiu mojej najbliższej kuzynki Natalii.
A mianowicie bierze ślub i chrzci swoją córeczkę Hanię.
Zrobiłam niespodziankę dla gości w postaci cukiereczka
opakowanego w pomysłowe kartoniki,
które nabyłam u 
Agi
w jej 

Mam nadzieję, że gościom spodoba się taka słodka niespodzianka.




Poniżej woreczki na słodkości dla dzieci.


Fraczki stoją sobie grzecznie a sukienki się rozpychają na wszystkie strony. 






W mniejszym koszyku woreczki dla dzieci. 




A to prezent - niespodzianka dla Hani. 
Tort z pampersów. 
Trochę się nazwijałam pieluszek. 




Zdjęcia robiłam już w nocy i nie są najlepszej jakości. 




A ja lecę za chwilę do fryzjerki.
Pogoda niestety nie jest zachwycająca.
Chmury na niebie.

Życzę Wam udanego, ciepłego weekendu.
pa pa