sobota, 28 lipca 2012

Skrzyneczka


Przedstawiam Wam poniżej wyrób własny mojej rodzinki 
tzn. mojego męża i mój.
Cieszą nas takie wspólne prace,
bo od początku do końca są
zrobione własnoręcznie. 
Ja zajmuję się malowaniem, 
przyozdabianiem i wyszukiwaniem inspiracji
a mąż już sprawami technicznymi. 

Lubię obdarowywać potem moich najbliższych
i otaczać się takimi hand made
w moim mieszkanku. 





Kwiaty z mojego przydomowego ogródka.
Uwielbiam takie gliniane dzbanki,
ten wyższy wydębiłam od cioci
a niższy kupiłam w komisie staroci. 


Drewniany świecznik wyciął z drzewa mój P. 
Inspiracją były dla mnie podkładki Ady,
które znajdziecie 
 TU
Oczywiście podkładki też już  powycinane. 
Widać je w poprzednim poduszkowym poście. 


Z moich planów wyjazdowych nad morze niestety nici.
Od rana niebo zasnute chmurami
a w tej chwili zaczął padać deszcz.
Może jutro będzie lepsza pogoda...
dziś zrobimy wypad nad jezioro.
Mamy bliziutko, więc zdążymy uciec przed burzą. 

Pozdrawiam i przesyłam buziaki!!!

piątek, 27 lipca 2012

Mój pierwszy poduszkowy DIY

Witajcie moi Kochani!!!
Weszłam dziś w nocy (ok.2.00) na Wasze blogi
i bardzo poruszyła mnie sprawa napisów na ścianę
sprzedawanych na allegro
a ściągniętych od naszej Kasi z m13.
Mam nadzieję, że sprawa się wyjaśni na korzyść Kasi.
Ze swojej strony zgłosiłam już nadużycie
do serwisu allegro i wysłałam wiadomość do Pani - kradziejki
nie kryjąc oburzenia jej czynem.
Podłość i żenada!!!

A żeby uprzyjemnić Wam troszkę dzisiejszy poranek przedstawiam Wam 
moje pierwsze kroki z malowaniem tkanin tzn. poduszek.
Mam problem z zakupem większej ilości poszewek na jaśki.
Wykupiłam już chyba wszystkie w moim miasteczku,
ale za wiele ich nie było. 
Pozostaje mi zakup na allegro lub stronach internetowych
i nie ma też zbyt dużego wyboru w kolorach.

Do malowania poduszek zainspirowała mnie 
i pokazała szczegółowo jak się do tego zabrać 
wspomniana wcześniej Kasia.
Możecie zajrzeć 
po szczegółowy opis i rady na temat malowania tkanin. 

Po Kasi zajrzałam też do Dominiki 
TU
gdzie też pokazuje, jak można wyczarować piękne poduszki własnoręcznie.
Inspiracji "poduszkowych" na blogach jest bardzo duuużo
i wciąż mam w głowie pełno pomysłów do zrealizowania na poduchach,
ale jak wiecie letnia pogoda nie sprzyja na ich realizację.
Jeszcze jeden inspirujący blog Violi,
w którym jest opis i szablon do pobrania na poduchę.
Zajrzyjcie 
TU 
i
TU

Rozpisałam się niemiłosiernie a Wy pewnie czekacie na efekty mojej nowej, przyjemnej pracy.
Zapraszam do GALERII :

Szablony 

Farby kupione w sklepie internetowym   STORM 

Jeszcze nie próbowałam z zielenią, kupiłam też czerwoną.


Pierwsze koty za płoty...

I mamy pierwsza warstwę, poprawiałam jeszcze po wyschnięciu w prześwitujących miejscach. 

Ta dla mojej małej Hani, którą już poznaliście w poście o "Przesyłce od Redów". 

I Maja dla chrześnicy Mai na 7 urodzinki.

Szablony drukuję z internetu, jest tam mnóstwo wzorów dla dzieci i nie tylko. 

Ten zestawik dla Hani (oprócz ptaszka, który przyleciał do mnie od Iz I Reda).


Maja już w pokoju Mai

Prezent bardzo się podobał. 


Malowane poduszki bardzo spodobały się moim znajomym i rodzince.
A że mam duuuużo chrześniaków
to czeka mnie sporo malowania.
Moi synowie też się upominają o swoje
imiona i ...
sylwetkę grającego piłkarza
a myślałam, że zadowolę ich szablonem piłki nożnej. 

Pozdrawiam Was bardzo słonecznie i cieplutko.

Jutro wybieram się nad nasze morze, 
aby złapać troszkę morskiego orzeźwienia
czego i Wam życzę w weekend. 
Buziaki!!!













sobota, 21 lipca 2012

Mało mnie na swoim blogu...

Ostatnio niezbyt często piszę do Was ze swojego pokładu.
Dzieje się tak głównie za sprawą zbyt krótkiej doby
i mnóstwa pomysłów do zrealizowania.

Odwiedzając Wasze blogi czerpię z nich duuuuużo 
INSPIRACJI 
a później chciałabym zrealizować je w swoim otoczeniu. 

I w ten sposób doczekałam się skrzyneczki. 
Nie jest ona tak super precyzyjnie zrobiona
jak np. u Laurentino,
ale cieszy moje oko i znalazła zastosowanie w kuchni,
gdzie nie było pomysłu na przechowywanie 
butelek z napojami.

Oto zdjęcia, gdy mój mężuś skrupulatnie ją zbija, szlifuje, docina deski,
lakieruje i wykańcza.





Jesteśmy w trakcie wykańczania drugiej skrzyneczki 
na zabawki (prezent urodzinowy dla mojej chrześnicy).
Będzie w kolorze białym,
jak skończymy malowanie i suszenie to
na pewno pochwalę się efektem końcowym. 


A to renowacja starych konewek,
których trochę się nazbierało w trakcie
strychowych porządków, pamiętacie?


W ruch poszły farby w sprayu i szablon ważki. 
Mi najbardziej podoba się ta posrebrzana. 




To nie koniec moich ups naszych zabaw w hand made.
Niedługo przedstawię Wam moje poduszkowe szaleństwo, 
do którego zainspirowała mnie Kasia, Viola, Dominika
i wiele innych blogerek. 

Pozdrawiam wszystkich serdecznie!!!


P.S. Dziękuję Redowi i Iz za podpowiedzi nt. desek
i farb do malowania drzewa. Buziaki!!!

niedziela, 15 lipca 2012

Weekendowy festyn

Pogoda nas tym razem nie rozpieszczała w sobotni dzionek.
Od rana lał deszcz i perspektywa wyjazdu nad morze
na organizowany festyn nie była zbyt obiecująca.

Jednak po obiedzie zdecydowaliśmy, że jednak
p o j e d z i e m y!!!



Dla moich chłopaków to niezwykła atrakcja.
Pokaz pojazdów policji, żandarmerii, straży pożarnej.
Można było przymierzać kaski, kamizelki, zasiąść za kierownicą pojazdów,
zrobić sobie odciski palców, postrzelać z broni do tarczy, 
jeśli oczywiście udało się trafić do celu. 








Najwięcej atrakcji było w sektorze Żandarmerii Wojskowej,
tu Mikołaj na symulatorze zderzeń. 
Dostaliśmy dużo gadżetów
(koszulki, długopisy, mapy, przypinki). 




I na koniec znowu się rozpadało,
uciekliśmy do kawiarni na gorącą czekoladę
i gofry!!!


sobota, 14 lipca 2012

Chwalę się!!!

Pewnie już śpicie, ale jak rano do mnie zajrzycie
otworzycie szeroko oczy na widok
moich BEGONII. 

Wysadziłam je wczesną wiosną do skrzynek,
przetrzymałam w domku aż do cieplejszych dni wiosny
i powędrowały na ogród. 

Zbyt gęsto je posadziłam, ale bałam się przesadzać
by nie uszkodzić bulw,
teraz troszkę się muszą ściskać
ze sobą.
Ale i tak wyglądają jak KRÓLOWE!!!





Mogę jeszcze kiedyś Wam je pokazać? 
Są też inne kolory, ale tych trafiło mi się najwięcej!!!

Lubicie begonie? Ja do niedawna nie miałam ich 
w swoim ogródku, ale już drugi sezon
są u mnie w większości!!!


Fuksję dostałam od mamy na dzień dziecka. 
Lubi duuużo wody, ale chyba dlatego,
że ma ciasnawo w doniczce.



Dobranoc i dzień dobry !!! 
Już godzina 00.00 wybiła!!!

piątek, 13 lipca 2012

Migawki z Jarmarku


Dziś przedstawiam Wam kilka zdjęć z Jarmarku św. Gawła,
który odbył się w miniony weekend 
w moim mieście
i niestety nikt z Was nie mógł do nas
PRZYJECHAĆ!!!


Najciekawsze stoiska
oczywiście z rękodziełem.
Zaopatrzyłam się w te uśmiechnięte łychy,
bo mnie do tego bardzo zachęcały. 


Trochę śpiewu, trochę występów uczestników
z  "Mam talent". 


Atrakcje dla najmłodszych.


Ja i mój Maciek w lustrze
wystawionym do licytacji.
Lustro wykonano na Dniach Młodych, 
które odbyły się w maju w naszym miasteczku. 


Mimo, że na dworze upał,
podgrzewano atmosferę ogniskiem
a w nocy zrobiono inscenizację
pożaru, jaki miał miejsce dawno temu
w Gryficach.
(my już nie doczekaliśmy tego pokazu)





I to stoisko też obejrzałam wnikliwie, ale 
na nic się nie skusiłam tym razem. 


To stópki Mikołaja, który czeka na wejście do kuli wodnej. 
Wyszalał się do upadłego!!!

Życzę Wam Wszystkim przyjemnego weekendu.
Bawcie się, odpoczywajcie
i uśmiechajcie!!!

Buziaki!!!