poniedziałek, 31 grudnia 2012

Noworocznie

Witajcie Kochani!!!
Jeśli spędzacie dzisiejszy wieczór podobnie jak ja,
czyli w domku na party "młodzieżowo-dziecięcym"
(młodzież to ja i mój P. a dzieci to nasi synkowie)
to zachęcam Was do zrobienia fajnych dekoracji noworoczno-sylwestrowych:


Niech ten jedyny dzień w roku
będzie spędzony w otoczeniu
ciekawych i miłych dla oka
dodatków. 

Wczoraj wieczorem poczyniłam kilka dekoracji z załączonej strony
i powiem Wam, że wyszły super. 
Dzisiaj już nie dam rady wkleić fotek, ale w Nowym Roku
na pewno coś pokażę. 

Poniżej jedno ze zdjęć ze strony bloga "Żółty balonik".


Na nadchodzący ROK 2013 
życzę Wam przede wszystkim
dużo zdrówka, 
oby od Sylwestra cały rok był extra,
by marzenia się spełniały
a pieniążki kieszeń wypychały.
By uczucia nie znikały
i z serduszka wypływały.

Do zobaczenia w Nowym Roku.
W tym samym składzie - pamiętajcie. 
Żadnego wykruszania ze świata blogerów. 

piątek, 21 grudnia 2012

Przedświątecznie ze smutkiem


Wczoraj odeszła moja jedyna babcia.
Smutek zagościł w moim sercu i sercach moich bliskich.
Zwolniliśmy wszyscy obroty świąteczno-gorączkowe
i w zadumie, smutku, spokoju, w jedności
spędzimy Wigilię w domu rodzinnym mojej mamy,
niestety już bez babci Helenki. 


Przepraszam Was za smutny akcent mojego posta.

Życzę wszystkim zdrowych, spokojnych świąt Bożego Narodzenia.
Pozdrawiam serdecznie.
Do zobaczenia po świętach. 

środa, 19 grudnia 2012

Tak szybciutko...

Dzisiaj działam expresowo,
piszę do Was post
a w powietrzu unosi się zapach smażonych pomarańczy i przyprawy do pierników.

Chciałam Wam pokazać co się u mnie wydarzyło od soboty...


Upiekłam z Mikołajem wielką porcję maślanych ciasteczek z przepisu od Ewy,
które niestety zniknęły tego samego dnia
(część w naszych brzuszkach a reszta w paczuszkach 
do bliskich nam osób).


W sobotę zrobiłam przepyszną konfiturę z pomarańczy 
z odrobiną whisky wg przepisu Any.
Ma bardzo ciekawy smak.
Można ją pożerać wprost ze słoiczka, albo dodać odrobinę do herbatki. 


Przygotowałam kilka małych słoiczków dla bliskich
a dziś właśnie zrobiłam drugą porcję
dla siebie i reszty rodzinki, dlatego tak pachnie pomarańczami w całym domku.
Czujecie? 


Te cudowne etykietki z reniferami i motywami świątecznymi przysłała mi 
ze swojego cudownego shopu.


Fajnie jest tak zrobić drobne upominki, poowijać dwukolorowym sznureczkiem
(prezent od Gosi)
i widzieć radość na twarzach obdarowanych. 


Moja buzia też się ucieszyła na widok pięknego otulacza kubeczkowego,
który wygrałam na aukcji charytatywnej dla Marcinka. 
To piękne dzieło wykonała nasza zdolna Ana z Wymarzonego Domu Ani
Wewnątrz koperty była przepiękna kartka z cudownymi życzeniami świątecznymi od Marcinka i Any.
Dziękuję Ci Aniu i Marcinku. 


Pędzę wyrabiać ciasto na pierniczki.
Może się uchowają do świąt? 

Życzę Wam spokojnego wieczoru, 
z ciepłą herbatką
przy blasku świec. 

Buziole!!!

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Magia świąt.



Zostałam zaproszona przez  Agę
do zabawy w pytanie
"Co zrobisz, aby tegoroczne święta były jeszcze bardziej magiczne?"

Magia świąt kojarzy mi się z nastrojem i odpowiednim nastawieniem
do całej tej atmosfery. 
Gdyby to ode mnie zależało sypnęłabym białym puchem, bo dzięki niemu
święta byłyby magicznie białe. 

Wprowadzam magię świąteczną poprzez zapachy: ciasteczkowe, pomarańczowe, choinkowe. 
Wspólnie z dziećmi ubieramy choinkę, wyciągamy ozdoby, przyozdabiamy 
swoje mieszkanie świątecznie. 
Aby święta były bardziej magiczne 
trzeba całą otoczkę świąteczną robić wspólnie, rodzinnie.
Ja tak czynię. 
To jest dla mnie najwspanialszy CZAS. 

ZASADY:
Po prostu umieść powyższy obrazek w swojej notce oraz napisz, co zrobisz w tym roku, aby te święta były jeszcze bardziej magiczne! Chodzi o to, aby oderwać swoje myślenie o świętach od przystrojonych witryn sklepowych, okazyjnych promocji, czy jarmarków świątecznych i pomyśleć, co możesz dać od siebie, aby magia świąt wypłynęła prosto z serducha, zamiast z telewizora i reklam Coca Coli. :) Nie muszą to być wielkie zamierzenia, może w tym roku upieczesz pierwsze w swoim życiu pierniczki? Może naszpikujesz pomarańcze goździkami, aby ich aromat wypełniał cały dom? A może wraz z bliską osobą w spokoju ubierzesz choinkę i zatrzymasz się na chwilę, aby porozmawiać z nią dłużej i wypić ciepłe kakao? 
Pełna dowolność dozwolona! :)
Kiedy już podzielisz się swoimi pomysłami, otaguj kolejnych pięć osób :)

Zapraszam do zabawy (bez wyznaczania)

chętnych obserwatorów  i czytelników

mojego bloga. 

Miłego dnia!!!


sobota, 15 grudnia 2012

Witam Was Kochani w ten zimowy, śniegowy dzień.
Warstwa śniegu na świerku w ogródku u sąsiadów 
zmieniała się z dnia na dzień. Tak było tydzień temu 
a tak (zdjęcie niżej)  jeszcze wczoraj,
dziś  niestety śnieg się wytopił
i spływa ze wszystkiego. 
Troszkę szkoda, bo z tym białym puchem jest uroczo. 




Rozpoczęłam już świąteczne dekorowanie mieszkania. 
W tym roku inspiruję się na Waszych blogach,
dlatego nie zabraknie u mnie dekoracji drewnianych,
ręcznie wykonanych i białych. 



W oknie prężą się drewniane renifery.


Wspaniale prezentuje się kula z piór wygrana w candy u Agi
i dekoracyjnie pasuje do moich świątecznych dodatków.
Renifery są z drewna, pomalowane na biało,
ale ciężko po godzinie 15-ej zrobić dobre zdjęcie,
więc wyszło jak wyszło. 


Ptaszki od   Redów też ubrały się w świąteczne ubranka i motylki też. 
Te serduszka dostałam od koleżanki, która pracuje w Ośrodku dla Niepełnosprawnych
i tworzy ze swoimi podopiecznymi takie cuda. 


A żebyście nie myśleli, że ja tylko maluję te swoje poszewki,
zamieszczam poniżej moje pierwsze "dzieło" wykonane na maszynie.
Reniferki namalowane farbami do tkanin.



W pokoju syna stoją domki od  Al 
zamówiłam jeszcze w shopie drewnianą deskę do krojenia
i dostałam do zamówienia drewnianą literkę S. 
Deska jest rewelacyjna zarówno do codziennego użytku jak i biesiadnego.
Pokażę Wam w kolejnych postach, jak mi posłużyła do serów. 


Fajnego ulepiliśmy bałwanka?
Nie myślcie, że go czymś napoiliśmy, że się tak przechylił. 
Dziś pochylenie jest jeszcze większe,
bo biedak się nam topi.


Odkąd buszuję po BLOGOWISKU nie mogę oprzeć się pięknym rzeczom,
które widzę u Was. I tak oto do moich blogowych "łupów" dołączył koszyczek na orzechy
lub inne drobiazgi, który nabyłam w kolejnym ulubionym shopie

Zachęcam Was do takich zakupów,
bo rzeczy jakie można znaleźć w ten sposób,
mają w sobie nie tylko urok, ale coś więcej...
Są takie specjalne dla nas. 






Na zakończenie moje poszewki, które malowałam specjalnie na święta.
Jedne są prezentem od kogoś dla kogoś, inne prezentem ode mnie.
Zaczynam mieć zamówienia nie tylko dla małych, ale i dużych. 
Młodzież też ma swoje ulubione napisy takie np. jak na czarnej poszewce. 



Rozpisałam się dziś mocno, ale to dlatego, że dawno nie było mnie na swoim blogu.
U Was jestem na bieżąco. 

Całusy!!!



wtorek, 27 listopada 2012

Zmalowane

No i wciągnęło mnie to malowanie tkanin
a razem ze mną moją kuzynkę Natalię.

Zmalowałyśmy na zamówienie kilkanaście poszewek
i wciąż malujemy. 


Świąteczne: 






Dziecięce:


Wachlarz poszewek już zmalowanych 
a w pudełku czekają na swoją kolej
do zmalowania. 


Mikołaj bierze aktywny udział przy pakowaniu.
A dziś rano zapytał kiedy znowu pakujemy?
Pakowanie idzie szybciutko, ale na malowanie mama
potrzebuje więcej czasu tzn. wieczorów. 


I jeszcze jeden dziecięcy wzorek.


I sypialniane klimaty dla Kasi i Tomka. 



Powinnam zrobić osobną zakładkę poszewkową,
bo zmaluję jeszcze nie jedną poszeweczkę.
Tylko muszę najpierw zagłębić się w tematyce układu blogera.

Miłego dnia!!!

czwartek, 22 listopada 2012

Wzmacniamy odporność

W taki oto sposób prezentowany poniżej radzimy sobie
z jesiennymi przeziębieniami.
Dawkuję swoim chłopakom prawie codziennie
szklankę soku z pomarańczy, czasami z dodatkiem cytryny.
Dla nich to frajda z wyciskania cytrusów
a ja mam satysfakcję, że są chętni do picia świeżych soków. 











Mikołajowe rączki obsługują wyciskarkę. 






Wiecie, że mnie też dopadł limit zdjęciowy na blogu?
Z pomocą Madzi  z Impressionen
uporządkowałam troszkę swoje zdjęcia w usłudze Piccasa
i teraz wklejam na blog zdjęcia o mniejszych rozmiarach,
bo przekraczałam limit z takimi wielkimi fotami. 

Madzia wielkie dzięki za pomoc!!!

Dobrej nocy dla Was!!!

wtorek, 20 listopada 2012

Cd. malowanych poszewek i akcja Motywującego Klubu InteriorsPl.com

Miały być poszewki dla lejdis,
ale niestety gapa ze mnie
nie zrobiłam zdjęć
i poszły sobie w świat bez pozostawienia śladu na fotkach. 

Dziś kolejna seria poszewek 
do akcji "Zrobiłam to"


Dla 9-letniej Małgosi 
(motyw z jej ulubionej serii lalek)


Druga dla chrześniaka Marcela
(marzy mu się własny piesek)


Mówią, że szewc bez butów chodzi,
ja też długo chodziłam,
ale nadrobiłam to i są poduchy dla mnie i mojego męża.
Ozdabiają nasze sypialniane łóżeczko. 




To tyle na dziś z tematu:
malowanie tkanin poszewek.

Oczywiście CDN...

Nie zanudziłam Was jeszcze tymi malunkami?

Dostałam i kupiłam.

Mój tydzień rozpoczął się miłą niespodzianką.
Dostałam paczkę a w niej moją wygraną 


Śliczne motylkowe lampioniki


I do tego piękna kula!!!




Wygrane lampiony idealnie wpasowały się w mój
obecny klimat w mieszkaniu.
Poczyniłam ostatnio zakupy w jednym z ulubionych
sklepów  u Redów


Motylki. oczywiście drewniane, na długim kijku. 


Dokupiłam jeszcze ptaszki na długim kijku,
i stoją sobie teraz parami.


Marzyłam o drewnianym napisie "home",
który  już  jest w moim
home.
Tuż za napisem stoi obrazek 
(wygrana w candy u Alicji)

No to dosyć tego chwalenia się.

Pozdrawiam Was serdecznie. 

wtorek, 13 listopada 2012

Akcja Motywującego Klubu

Wiola z bloga  Interiors pl. com

zaprasza do nowego wyzwania w 
Motywującym Klubie Interiors pl. 

Wyzwanie brzmi "Zrobiłam to"

Ja zrobiłam takie oto malunki na 
poszewkach i torbie. 

Konik dala na torbie (wzór od Agi z  http://fairy-in-the-house.blogspot.com/)


Konik dala na poszewce


Poszewka z imieniem i piłką
(dla kolegi synów)


Poszewka dla syna - Mikołaja


Poszewka dla drugiego syna - Maćka


Poszewka dla synka koleżanki - Szymona



To nie koniec mojej przygody z farbami do tkanin.
Cały czas maluję, zakupuje poszewki i już szykuję
się do wymalowania  kolekcji świątecznych poduch.

Dziś przedstawiłam Wam poszewki "męskie"
a kolejny post będzie z poszewkami "damskimi"

Farby użyte do malowania: Fevicryl - najlepsze, najwydajniejsze, niespieralne 
(max. temperatura wypróbowana przeze mnie to 40 stopni).


Zapraszam chętnych do podzielenia się z nami swoimi zdolnościami.

Miłego dnia!!!