Styczeń obfituje u mnie w różowy kolor
a to za sprawą zamówionych
poszewek w tym kolorze.
Sypnęły mi się zamówienia
dla kilku dziewczynek.
Poniżej trzy z nich a do zmalowania
czeka jeszcze PIĘĆ!!!
Myślałam, że po okresie świątecznym
ilość zamówień zmniejszy się
i będę mogła poćwiczyć szycie na maszynie...
ale na to jeszcze przyjdzie czas...
Do pakowania wykorzystałam pudełka po kalendarzach ( z odzysku ).
Stempelki też się tu przydały i naklejki od AGI.
Do malowania używam wypróbowanych
farb FEVICRYL.
Nie spierają się nawet przy 40 stopniach.
A to mój mały warsztacik.
Udanej niedzieli!!!
U mnie sypie śnieg.
Śliczne!!! ale od maszyny nie uciekniesz tak jak ja od Tild:) I tak nas dopadną ;-)
OdpowiedzUsuńNiech dopadną w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jak patrze na Twoje poszewki to jeszcze bardziej ciągnie mnie do tej maszyny.
UsuńPracowita osóbka z Ciebie :) Nie dziwię się, że masz tyle zamówień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miłego tygodnia
Kasia
Dziękuję Kasiu!!!
Usuńwow masz talent:)
OdpowiedzUsuńOj tam oj tam. Tak jakoś wyszło.
UsuńWidzę,że tylko ja próżnuję a na wszystkich blogach praca wre ;) Fajne te podusie i mogą być niesamowitą pamiątką dla małego dziecka,bo przecież każda mała księżniczka chce mieć swoją własną,prywatną poduszkę ;)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNabierasz sił do działań!!!
UsuńSylwunia, kochany pracusiu, buziaki sle!!!:)
OdpowiedzUsuńNawzajem Aguś - pracusiu!!!
Usuńale ślicznie to wykombinowałaś! z takich opakowań to chyba nigdy bym nie wyjęła prezentów:P
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie zapakowane podusie:)
ściskam cieplutko:))) miłęj niedzieli!
Dziękuję Aniu!!! Wieczór miałam w niedzielę pracowity, bo malowałam poszewkę na Dzień Babci.
UsuńSylwuniu twoje poduszeczki sa przesliczne ,wiem co mowie bo taka jedna jest u mnie w domu i nie wolno sie do niej przytulac ,bo jest poduszeczka do dekorcji na swieta hiiii
OdpowiedzUsuńEwelinko jak będziesz wybierać się do Polski, to daj znać. Zmaluję Ci jeszcze jedną na wymiankę.
UsuńKochana jak ten Twój warsztat się rozbudowuje :))))))
OdpowiedzUsuńI ten alfabet od SCANDI - no rewelacja :)))))))
Teraz tylko retro stempelki "Madame" hihihi i szaleństwo już widzę oczyma wyobraźni!
Maryś jak nie wygram "Madame" to na pewno sobie zamówię w Montażowni. Już odwiedziłam ich na allegro i na blogu.
UsuńProdukcja pełną parą! Zachwyciły mnie opakowania - prze-pię-kne Sylwio. Ściskam.
OdpowiedzUsuńDominiko dziękuję!!!
Usuńsuper poszewki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Aga Dziękuję bardzo!!!
UsuńPiękne poszewki:)Ja też kiedyś myślałam o malowaniu na tkaninach tylko jak na razie czasu mi brak:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.J.
Oj z tym czasem to kiepsko u wszystkich.
UsuńAle musi być z Ciebie dokładna osóbka, ten koń wymaga nie lada precyzji, podziwiam :-) Super wyszedł!
OdpowiedzUsuńMi by się zaraz coś maznęło poza kontury i musiałabym kombinować, jak to naprawiać.
Dałabyś radę, jeśli lubiłaś kolorować malowanki to na pewno nie wyszłabyś za kontury.
UsuńNajważniejsze że to co robisz sprawia Ci tak ogromna przyjemność;))
OdpowiedzUsuńPoszewki śliczniusie;))
Buziaki;*
Justynko ogromną. A najprzyjemniej jest już pakować i wręczać.
UsuńPiekne te Twoje prace. Jakbym taką poszewkę dostała to bym zostawiła zapakowaną bo tak super to wygląda:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana!!!
UsuńNie próżnujesz kobietko, oj nie nie. Zobaczysz w pracoholizm wpadniesz.
OdpowiedzUsuńJa jestem tak oczarowana podusią od Ciebie że już pomału staję w kolejkę po następną, tylko to dopiero po 10tym. Tym razem będzie biała z czarnym dużym napisem HOME.
Pozdrawiam, trzymaj dla mnie już białą poszewkę bo ja na 100 % się odezwę.
Białych u mnie dostatek. Ciesze się, że się Tobie podobają. Możesz sama wybrać rodzaj i wielkość czcionki.
UsuńNo super rewelacja;) bardzo fajne:) Buziaki
OdpowiedzUsuńśliczne:) i te opakowania, etykiety...wszystko dopracowane w najmniejszym szczególe...
OdpowiedzUsuńpięknie
O, mój ulubiony kolor ostatnio (zaraz obok błękitu). Cudnie Ci wychodzi, więc nic dziwnego, że zamówień tyle! Tak trzymać:)
OdpowiedzUsuń