Wczoraj zawiozłam starszego syna Maćka na obóz piłkarski do
ośrodka Sporting w Międzyzdrojach.
Piłka to jego żywioł, bardzo się cieszył na ten wyjazd
szczególnie, że spędzi ten czas ze swoim kumplem z Warszawy.
W takim gronie + trzy mamuśki za obiektywem wybraliśmy się,
aby poodwozić chłopaków z tobołkami.
Mieliśmy jeszcze trochę czasu (spóźnił się pociąg z obozowiczami z Warszawy)
i poszliśmy na poranny spacer wzdłuż Alei Gwiazd, na molo.
Było spokojnie, jeszcze mało wczasowiczów.
Przyjemne chwile.
Piękne, zadbane ogrody, przez cały czas ktoś o nie dba.
W Alei Gwiazd
Ratownik WOPR już od rana w gotowości.
Zaskoczył nas deszczyk i schroniliśmy się w Gabinecie Figur Woskowych.
Świetnie wykonane figury postaci bajkowych jak i znanych osób.
Dzieciakom i mamuśkom bardzo się podobało.
Pozdrawiam Was serdecznie!!!
Chciałabym kiedyś zamieszkać w takich nadmorskich rejonach :-) Śliczne zdjęcia i ciekawa relacja.
OdpowiedzUsuńCzy dobrze mi się wydaje, że na ostatniej fotce jest "Być albo nie być..."?
fajne sa takie wypady bo dziecku pozostają na długo w pamięci :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Fantastyczny taki wyjazd, zwłaszcza dla chłopców (chociaż, jak widzę, dla mamuś też;))- niezapomniana przygoda i wspomnienia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
fajowa ekipa:P
OdpowiedzUsuńa fantastyczny park i cudne zdjecia:***
Fajnie spędzony czas ,fajne fotki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
AG
ale świetna wycieczka:)
OdpowiedzUsuńZdjęcia rewelacyjne! I to morze...
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie spedzone chwile...bezcenne:)
OdpowiedzUsuńW imieniu mojego brata zazdroszczę Twojemu synkowi takiego wyjazdu, świetna sprawa taki obóz!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki
ojejj.. zapomniałam, że tak wygląda molo w międzyzdrojach :) jak dawno mnie tam nie było :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńP.S a przy okazji zapraszam na konkurs na moim blogu, do wygrania kolorowe świecące kule :)
Ładnie tam, nie byłam w Międzyzdrojach, ale może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny cieszę się, że zajrzałyście obejrzeć moją relację. Synek dzwonił, że wszystko na obozie ok i bawi się dobrze.
OdpowiedzUsuńJak ogladam zdjecia, to mam ochote rowniez odwiedzic nasze polskie morze:))) Byc moze pogoda nie zawsze dopisuje, woda zimna, ale zawsze pozostaje ten syntymentalny klimat ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sylunia ...jakie ladne zdjecia zrobilas...:)) i jakos dziwnie znajome mi miejsa widze hahah:)))
OdpowiedzUsuńA kiedy kawa?
Moja Ania w paitek bierze slub....mam stresa:)))