czwartek, 22 listopada 2012

Wzmacniamy odporność

W taki oto sposób prezentowany poniżej radzimy sobie
z jesiennymi przeziębieniami.
Dawkuję swoim chłopakom prawie codziennie
szklankę soku z pomarańczy, czasami z dodatkiem cytryny.
Dla nich to frajda z wyciskania cytrusów
a ja mam satysfakcję, że są chętni do picia świeżych soków. 











Mikołajowe rączki obsługują wyciskarkę. 






Wiecie, że mnie też dopadł limit zdjęciowy na blogu?
Z pomocą Madzi  z Impressionen
uporządkowałam troszkę swoje zdjęcia w usłudze Piccasa
i teraz wklejam na blog zdjęcia o mniejszych rozmiarach,
bo przekraczałam limit z takimi wielkimi fotami. 

Madzia wielkie dzięki za pomoc!!!

Dobrej nocy dla Was!!!

22 komentarze:

  1. Nie ma za co :))) Mam nadzieje, ze nas zostawia w spokoju jak bedziemy odpowiednio pomniejszac zdjecia ;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry kochana :) Sok przewspaniały - co ja bym dała żeby dziś się go napić - toż to prawdziwa bomba witaminowa :) Ale że przekroczyłaś limit? To już? Mnie też to niedługo czeka ;( Powiedz co trzeba zrobić by wygospodarować trochę miejsca? Czy kasowanie wpisów po poprzednich pomaga?

    Zapraszam serdecznie po odbiór wyróżnienia do mnie ( post wcześniej ) - Ania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu trzeba pomniejszać rozmiar zdjęć, bo mniejsze nie wliczają się do limitu. Dziękuję za wyróżnienie już widziałam.

      Usuń
  3. Hej Sylwia! U nas małe zawirowania na blogu i staramy się odtworzyć posta po poście. Idzie to jak krew z nosa ale idzie... Iz wysiada, tzw. "zmęczenie materiału" i nie mam z niej pożytku. Roboty od groma. I chyba opuściłem parę postów na blogach ;(
    Jeśli chodzi o poprawianie odporności to co sądzisz o ginie z tonikiem i cytryną? Dużo cytryny... Toż to bomba witaminowa!!!! Przede wszystkim witamina C. Jest tylko jeden problem, nie można przeholować bo się nogi robią miękkie i ciało wiotkie. No i proporcje odpowiednie trzeba zachować. Czasem głowa też boli.
    Na zdrowie! :))))
    Red

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Marcin Marcin, chętnie wzmocnię się na weekend Twoim specyfikiem. No właśnie wiem, że jak się porządkuje Picassa i usuwa zdjęcia to znikają z bloga. Masakra!!!

      Usuń
  4. A ja się wzmacniam codziennie rano szklanką wody z miodem, ale coś jeszcze przypływu energii nie odczułam, choć choroby (tfu, tfu) mnie omijają na razie.
    Ja zdjęcia pomniejszam od początku prowadzenia bloga, ale wydaje mi się, że i na moje przyjdzie kiedyś kolej z tym limitem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No chyba nie sięgnie Cię limit jeśli pomniejszasz zdjęcia, bo te pomniejszone nie liczą się do limitu. A ja blondynka wrzucałam wieelkie fotki!!!

      Usuń
    2. Zawsze zmniejszam, bo te duże za długo się ładują ;-) Jak zgrywam z aparatu na dysk, to wrzucam wszystkie na raz w program Fast Image Resizer i automatycznie pomniejszam do rozmiaru 800x600. Oczywiście na laptopie zachowuję obie wersje, ale już do sieci wrzucam mniejsze.

      Usuń
    3. Dzięki za wskazówki. Teraz już będę mądrzejsza w tym temacie.

      Usuń
  5. ale dawka witamin !!! super ,że chłopaki chcą pić:)) mój mąż robi czasami taki mus owocowy ( JABŁKA ,banany, gruszki , ananas itp. a do tego dodaje pestki dyni, siemie , sezam a na koniec dodaje jeszcze trochę oleju lnianego :))

    miłego dnia KOchana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym chętnie spróbowała tego Waszego musu, ale moje chłopaki już chyba nie.

      Usuń
  6. Oj sama bym się napiła takiego soczku;) super sobie radzicie i sokownik mam podobny lecz u mnie stoi zakurzony;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja swój postawiłam na widoku, żeby nie zapominać o dawce witamin. Buziaki

      Usuń
  7. mmm uwielbiam takie świeżowyciskane soczki. Jakiś czas temu kupiłam sobie robot kuchenny, który ma właśnie funkcję sokowirówki i teraz często takie soczki goszczą i u mnie:)) bardzo dobry sposób na wzmacnianie odporności! :)))
    dobrego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  8. Na sam widok slinka leci hahaha :)))Uwielbiam soki a taki,który samemu się wyciska to już niebo w gębie.Fajną masz tą wyciskarkę...trochę do mikroskopu podobna hihi :))) Najważniejsze,że dzieciaki chcą pić,bo to samo zdrowie.Buźka

    OdpowiedzUsuń
  9. Z takim soczkiem to sama bym chętnie dzień zaczynała!!!
    Ale co do limitu zdjęc, to zmniejszam je do 640-oto chodzi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak o to właśnie chodzi. Trzeba zmniejszać i tyle.

      Usuń
  10. zdrowa szklanka soku i witamin :)
    pozdrawiam
    AG

    OdpowiedzUsuń
  11. Wpadam do Ciebie na ta szklaneczke pelna witamin:)))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Sylwia,soczek bajka!!!Sama często pijam,bo to samo zdrowie,u mnie jak będziesz miała ochotę znajdziesz przepis na lemoniadę.Też pyszna.A co do zdjęć,to faktycznie widzę,że dużo z nas ma kłopot ale dzięki temu,ostrzegłyście mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po to tu jesteśmy żeby sobie pomagać, wspierać, ostrzegać przed groźnym. Lemoniada piszesz - na pewno wypróbuję.

      Usuń