niedziela, 29 kwietnia 2012

Wybrzeże




Po namowach mojego młodszego synka wybraliśmy się dzisiaj nad morze. 


Miałam nadzieję, że pobawimy się trochę w piasku, posiedzimy na kocyku, bo 


25km od morza było 21stopni. A tu niespodzianka, im bliżej wybrzeża tym zimniej.


Temperatura spadała z każdym kilometrem. Po dotarciu na miejsce było tylko 8 stopni.


Największą frajdę miał tylko nasz psiak Baster. Biegał jak oszalały i wzbudzał zachwyt u 


przechodniów. Po króciutkim spacerku wzdłuż wybrzeża "uciekliśmy" na ciepłego gofra.


                                                                                                                                                         Baster 

5 komentarzy:

  1. Oj zimno okropnie.....a psiaczka masz slicznego:))Fajnie ze załozylas bloga....super:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że i mojego ktoś polubi tak jak ja Twojego czy Malinki. Najczęściej do Was zaglądam.

    OdpowiedzUsuń
  3. wow cieszę się bardzo, im więcej możliwości kontaktu z Tobą tym lepiej kuzyneczko :) ... już niedługo czeka Cię remoncik- podziel się z nami na blogu swoją metamorfozą mieszkania:) liczę, że skorzystasz z moich podpowiedzi- będę dumna jak paw:)serdecznie pozdrawiam i kibicuje buziaki od naszego 4-paka ;) Natalia ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Sylwia czy mi sie wydaje ?ale chyba widzialam na mojej stronie ze zrobilas nowy post?pytanie tylko gdzie on teraz jest ? hahhaaa

    OdpowiedzUsuń
  5. TAK ZROBIŁAM, A CO NIE WIDAC GO? O MOICH ROŚLIKACH...

    OdpowiedzUsuń