Witam Was Kochani w ten zimowy, śniegowy dzień.
Warstwa śniegu na świerku w ogródku u sąsiadów
zmieniała się z dnia na dzień. Tak było tydzień temu
a tak (zdjęcie niżej) jeszcze wczoraj,
dziś niestety śnieg się wytopił
i spływa ze wszystkiego.
Troszkę szkoda, bo z tym białym puchem jest uroczo.
Rozpoczęłam już świąteczne dekorowanie mieszkania.
W tym roku inspiruję się na Waszych blogach,
dlatego nie zabraknie u mnie dekoracji drewnianych,
ręcznie wykonanych i białych.
W oknie prężą się drewniane renifery.
Wspaniale prezentuje się kula z piór wygrana w candy u Agi
i dekoracyjnie pasuje do moich świątecznych dodatków.
Renifery są z drewna, pomalowane na biało,
ale ciężko po godzinie 15-ej zrobić dobre zdjęcie,
więc wyszło jak wyszło.
Ptaszki od
Redów też ubrały się w świąteczne ubranka i motylki też.
Te serduszka dostałam od koleżanki, która pracuje w Ośrodku dla Niepełnosprawnych
i tworzy ze swoimi podopiecznymi takie cuda.
A żebyście nie myśleli, że ja tylko maluję te swoje poszewki,
zamieszczam poniżej moje pierwsze "dzieło" wykonane na maszynie.
Reniferki namalowane farbami do tkanin.
W pokoju syna stoją domki od
Al
i dostałam do zamówienia drewnianą literkę S.
Deska jest rewelacyjna zarówno do codziennego użytku jak i biesiadnego.
Pokażę Wam w kolejnych postach, jak mi posłużyła do serów.
Fajnego ulepiliśmy bałwanka?
Nie myślcie, że go czymś napoiliśmy, że się tak przechylił.
Dziś pochylenie jest jeszcze większe,
bo biedak się nam topi.
Odkąd buszuję po BLOGOWISKU nie mogę oprzeć się pięknym rzeczom,
które widzę u Was. I tak oto do moich blogowych "łupów" dołączył koszyczek na orzechy
lub inne drobiazgi, który nabyłam w kolejnym ulubionym shopie
Zachęcam Was do takich zakupów,
bo rzeczy jakie można znaleźć w ten sposób,
mają w sobie nie tylko urok, ale coś więcej...
Są takie specjalne dla nas.
Na zakończenie moje poszewki, które malowałam specjalnie na święta.
Jedne są prezentem od kogoś dla kogoś, inne prezentem ode mnie.
Zaczynam mieć zamówienia nie tylko dla małych, ale i dużych.
Młodzież też ma swoje ulubione napisy takie np. jak na czarnej poszewce.
Rozpisałam się dziś mocno, ale to dlatego, że dawno nie było mnie na swoim blogu.
U Was jestem na bieżąco.
Całusy!!!