No i wciągnęło mnie to malowanie tkanin
a razem ze mną moją kuzynkę Natalię.
Zmalowałyśmy na zamówienie kilkanaście poszewek
i wciąż malujemy.
Świąteczne:
Dziecięce:
Wachlarz poszewek już zmalowanych
a w pudełku czekają na swoją kolej
do zmalowania.
Mikołaj bierze aktywny udział przy pakowaniu.
A dziś rano zapytał kiedy znowu pakujemy?
Pakowanie idzie szybciutko, ale na malowanie mama
potrzebuje więcej czasu tzn. wieczorów.
I jeszcze jeden dziecięcy wzorek.
I sypialniane klimaty dla Kasi i Tomka.
Powinnam zrobić osobną zakładkę poszewkową,
bo zmaluję jeszcze nie jedną poszeweczkę.
Tylko muszę najpierw zagłębić się w tematyce układu blogera.
Miłego dnia!!!