sobota, 30 czerwca 2012

Migawki z pikniku!!!

Witajcie!!!

U mnie już ze zdrówkiem całkiem dobrze.
Biorę jeszcze leki, ale poprawę już odczuwam i wróciłam
do świata żywych!!!

Wczoraj spędziliśmy bardzo fajnie,
rodzinnie,
wesoło 
popołudnie na spotkaniu 
w uroczym miejscu 
(Agroturystyka pod Trzebiatowem)
z okazji czerwcowego święta 
zawodu mojego męża.

Atrakcji było całe mnóstwo,
zarówno dla dzieci
jak i dorosłych.

Dziś kilka migawek a więcej zdjęć
dołączę w następnym poście.







Wracaliśmy późnym wieczorem
w samym środku burzy!!!
I choć nie jestem strachliwa
to z każdym błyskiem drżałam...

Pozdrawiam!!!
CDN...



środa, 27 czerwca 2012

No i stało się...

Oj stało!!!
Zachorowało mi się i to ostro!!!
Podwyższona temperatura, gardło czerwone
i jakby wypełnione igłami,
nie mogę jeść ani nawet pić,
bo tak boooliiii!!!

A wszystko za sprawą sobotniego wyjazdu 
nad nasze piękne morze...








Mimo, że nie moczyłam nóg w 9 stopniowym Bałtyku,
zachorowałam. 
A to dlatego, 
że wskoczyłam do odkrytego basenu 
z Mikołajem, który jeszcze nie umie pływać. 
Woda co prawda miała 20 stopni,
ale i tak była zimna
przy pierwszym zanurzeniu.



Maciek  też nie darował sobie kąpieli w basenie.


Tak pięknie jest w Pogorzelicy przy ośrodku
Dziejba Leśna,
gdzie moja mamusia jest pielęgniarką ośrodka
(szkoda, że tylko dwa tygodnie).



Piękne klomby kwiatowe wzdłuż ulic.


Mikołaj już po kąpieli w basenie.


A na zakończenie moja skromna osoba
jeszcze zdrowa...

Od niedzieli jest załamanie pogody w moich stronach,
zimno brr brr brr.

Na szczęście mogę rozpalić w kominku 
żeby było ciepło w domku.

Tylko jeszcze nigdy nie korzystałam
z kominka w czerwcu - koszmar.


Trzymajcie się cieplutko!!!

piątek, 22 czerwca 2012

Znaleziona!!!

Przeglądając blogi  zafascynowała mnie maszyna U Ady
Jestem bardzo ciekawa, jak Ada zrobi z niej cudo?
Czekając cierpliwie na efekty jej działania 
( wiem, że Ada ma dużo innych prac)
znalazłam u siebie też takiego starocia.

Wzięliśmy się za porządki 
w pomieszczeniach gospodarczych, 
strychach nad nimi
i jest tam sporo rzeczy mojej babci.

Wśród nich była też maszyna do pisania.

Widać na niej odciśnięty ślad czasu, 
jest pordzewiała, taśmę ma  zawilgoconą
złamany przycisk spacji, ale mam nadzieję,
że można ją choć troszkę odnowić.

Nie wiem czy kiedykolwiek uda się coś
napisać, 
bo już chyba takich taśm do maszyn nie ma. 

Poczytam w necie na temat starych maszyn 
i będę na bieżąco z poczynaniami Ady...

Oto ona:





Wałek się też niestety nie przekręca i papier został na miejscu. 


Boki najmocniej zniszczone.


Może Wy macie jakiś pomysł i wiedzę 
na temat odnowy maszyn do pisania?



Biorę łyk mocnej kawy i pora na  kolejne buszowanie i sprzątanie.
Na złomie zgarnę chyba niezłą sumkę...?


Miłego dnia dla Wszystkich!!!

czwartek, 21 czerwca 2012

Przesyłka od Redów

Długo nie musiałam czekać na zamówienie od 
Reda i Iz .
Uwinęli się jak dla mnie bardzo szybko.
Wczoraj kurier przywiózł mi cudeńka.
Prawie zemdlałam ha ha ha jak je zobaczyłam.

A zresztą co tu dużo pisać,
patrzcie i podziwiajcie:


Zawartość paczuszki w połowie powędruje do malutkiej Hani. 



Pomyślałam, że Red przysłał mi same wióry.
Znając jego poczucie humoru...
wszystko jest możliwe ha ha ha. 



Napis jest imponująco duży, 
wielkość literek 15cm, 
świetnie się prezentuje 
i będzie piękną ozdobą pokoju Hani. 


Na pewno kiedyś doceni dzieło twórców: Reda i Iz. 


A kociak jest dla mnie, dołączy do mojej gromadki 
i trochę ją rozjaśni. 




Mam nadzieję, że się zaprzyjaźnią? 


 Jak wiecie wspaniała rodzinka Reda lubi robić niespodzianki.
Wzruszyłam się lekko na tak słodki widok. 
Jestem opiekuńczą mamuśką 
i bardzo mi się podoba prezent. 




Słonik pojedzie razem z napisem do Hani!!!


Jeszcze raz bardzo dziękuję wykonawcom 

za dobrą robotę!!!

Myślę, że niedługo znowu obsypię Was zamówieniem!!!

Zbierajcie siły na zbliżającym się urlopie!!!

Niedługo przedstawię Wam 
moją całą gromadkę zwierząt. 


środa, 20 czerwca 2012

W domku

Nasze wczorajsze budowanie
 i przymusowe siedzenie w domku
wyglądało tak: 







A mama ma teraz chwilkę 
na kawkę 
i odwiedziny na blogach!!!
Juhuuuu!!!
Dzisiaj kolejny model do złożenia
i będzie ciasto z truskawkami.
Po obejrzeniu filmiku u Magdy
z sernikiem bezowym i innymi słodkościami
 nabrałam chęci na ciacho.

Z pochmurnego mojego miasta 
pozdrawiam Was serdecznie!!!

Buziaki!!!

wtorek, 19 czerwca 2012

Wspominam

Wczoraj nasza 


         Madzia


 obudziła we mnie wspomnienia 
związane z naszą stolicą. 

Już minęły 2 lata jak byłam w Łazienkach Królewskich. 
Przepiękne miejsce, 
do spacerowania, 
do przemyśleń, 
do zjedzenia dobrych lodów,
do podejrzenia młodych par na sesjach ślubnych.

No co tu dużo pisać:


Kasia z m13 napisy zrobiłam wPhotoscape (udało się),
nie wiem czemu zielony, ale jeszcze się podszkolę. 








11 pytań od Ewelinki


Jak ja lubię się budzić o poranku 
bez pośpiechu, 
bez obowiązku pójścia do pracy,
z myślą, że spędzę dzień z synkiem.

Z powodu choroby Mikołajka 
siedzimy sobie razem,
nadrabiamy zaległości zabawowe,
budujemy modele z klocków lego,
które dostał na urodzinki,
uczymy się wierszyka na zakończenie przedszkola
i odganiamy myśli o wstrętnym przeziębieniu, 
które się przyplątało...




Mikołaj jest przy mnie nawet w sypialni,
kochany skarbek.


Rano obudziło mnie słoneczko, ale teraz się chmurzy 
i nie ma już słoneczka.




Ewelinka zaprosiła mnie do zabawy w 11 pytań:

  1. Zapalone swiatlo czy blask świec - zdecydowanie świece
  2. Jezioro czy morze - morze
  3. Wschod slonca czy niebo pelne gwiazd - wschód słońca
  4. Lody czy pomarancze - lody
  5. Czasopismo kobiece czy ksiazka - książka, ale z braku czasu czasopismo
  6. Ziola swieze czy suszone - świeże
  7. Choinka swieza czy sztuczna - żywa zielona, pachnąca
  8. Zapach korzenny czy cytrusowy - cytrusowy
  9. Promienie sloneczne czy letni deszczyk - słoneczko 
  10. Srebro czy zloto - sreberko
  11. Golebie czy labedzie - gołębie
Do zabawy zapraszam wszystkich, 
  • którzy jeszcze nie brali udziału w zabawie. 
Pobawcie się troszkę...
  • Miłego dnia wszystkim życzę!!!

sobota, 16 czerwca 2012

Nasze kolejne kibicowanie.

To już rytuał, nawet nie myślałam, że tak będę z rodzinką przeżywać grę naszych chłopaków. 
Denerwuję się już troszkę. 
W ciągu dnia było trochę zajęć
i tak nie myślałam,
ale teraz...
Nerwowo się robi w środku.

U każdego z nas pewnie podobnie. 

My już uszykowani, 
jeszcze tylko małe jedzonko uszykuję
i się rozsiądziemy przed telewizorkiem. 

MOJA STREFA KIBICA
NA DZIŚ



Na przeciwko moich okien u góry są okna moich sąsiadów z którymi kibicujemy wspólnie.
Dzisiaj u nas. 




Stroje już wyprasowane


Akcesoria gotowe


Tylko Baster patrzy spod byka na nasze poczynania


Chyba mu nie odpowiada ten strój. 

Dziś dzięki pomocy Kasi ,
która jest najbliżej naszych przystojniaków
wygramy huurraa.
Trzeba optymistycznie podejść do tego meczu. 
Superowe są te posty meczowe u Was
u Malinki i u Reda no i u naszego dwupaka Kasi jak wyżej.
Bawcie się dobrze!!!
Buziaczki!!!